Kimmy |
do wyszlifowania |
|
|
Dołączył: 05 Sie 2006 |
Posty: 32 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
Uch.
Ja wymyśliłam jedynie całkiem porządny wstęp *ukłony w stronę Sylv, bez której NIC by nie powstało*. Jak tak czytam, ile już tego opowiadania macie, to mi się słabo robi. Ja mam zaledwie trzy linijki i już od jakiegoś tygodnia stoję w miejscu. Potrzebuję jakiegoś dobrego pomysłu. Coś mi świta, ale to jest takie odległe i nijakie...
Jak skończę czytać Białołęcką, Pratchetta i na koniec Snicketa, to zabiorę się za Christie, skoro to takie wenodajne. Czytałam jej książki... Dwie, chyba. Ale bardzo mi się podobały ;) |
|