Zet Ha Di |
szlifujący się |
|
|
Dołączył: 20 Sie 2006 |
Posty: 69 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: z Pyrlandii |
|
|
|
|
|
|
a u mnie się okazało, że tu jest najwyższy poziom z 3 Techników Weterynaryjnych w Polsce, nawet na w-fie, facet taki nam dał wycisk, że to koniec, wczoraj łącznie na 1 lekcji w-fu biegłyśmy ok. 4 km, a i tak on jest najłagodniejszy Oo nie moge chodzić, a i tak jedna z niewielu byłam, która nie jęczała, z moją astmą nerwicową [poza duszeniem się podczas zdenerwowania mocnego, to w przypadku słabej kondycji nie pozwala mi oddychać swobodnie], ale pan mi trochę odpuścił
Już nie wspomne o:
- reszcie ścisłych przedmiotów [tu głównie matma i fizyka]
- przedmiotów zawodowych, co przeraża mnie najbardziej, szczególnie materiał i 'dostępność' podręczników, które ostatnio były wydane np. w 87 roku i starsze klasy nie chcą ich sprzedać
- godziny ciszy nocnej w internacie, szczególnie o tym, że nam świetlicy nie udostępnią po 22, a z chłopakami na raptem 80 miejscach w stołówce uczyć się nie będziemy, skoro internat liczy sobie 200 osób, na regulaminowo 150 wolnych miejsc.
- już nie mówię tu o halnych wiatrach w samym centrum Polski, zimnej wodzie i braku możliwości przestawienia łóżek w pokoju
Ale poza tym to szkoła fajna, zrobili mnie przewodniczącą [O_o], ludność w internacie jeszcze lepsza, świetny klimat ^^
Jednak poziom nauki chyba zmusi mnie do zakończenia pisania opowiadania, jeżeli mam się nauczyć czegoś, nawet nie miałam kiedy przez 1 tydzień by o nim pomyśleć, nie chodzi tu już o to z forum, tylko moje, na to do zbioru nie mam jeszcze pomysłu ^^' ;_; załamana jestem, nie wiem co robić... eh... nevermind... |
|