Atropina |
ślusarz |
|
|
Dołączył: 15 Paź 2005 |
Posty: 212 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: sprzed monitora |
|
|
|
|
|
|
Przez 9 lat miałam tę samą klasę i gdy kończyłam gimnazjum, było mi naprawdę żal, że się rozstajemy. Mimo, że nie wszytskich lubiłam, że byliśmy niezgrani.
A w liceum spotkałam wspaniałych ludzi, mam zgraną klasę i jest fajnie ;) szkoda, że za rok rozstanie...
Nie martwcie się, przyjaźnie się nie rozpadną. Ja i moje dwie przyjaciółki wciąz spotykamy się, co najmniej raz w tygodniu. Monika chodzi do innego LO, a Karo do tego samego co ja, tylko do innej klasy. Ale żadna z nas nie wyobraża sobie urwania kontaktu, o nie, nie.
Hm, ale kilka dawnych koleżanek "odpadło" - rzadziej się spotykamy.
Można powiedzieć, że liceum to dobra próba przyjaźni ;) |
|