Sylville |
ślusarz |
|
|
Dołączył: 05 Paź 2005 |
Posty: 570 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: z fotela przed monitorem |
|
|
|
|
|
|
Atropina napisał: | Suze napisał: | Przeraziłyście mnie, dosłownie.
Nie po to złożyłam papiery do klasy humanistycznej, by się obijać. Nie lubię sobie odpuszczać.
Hm, ale zawsze jakoś się dopcham, chyba, na jakieś studia, tak żebym się dokształciła porządnie do zawodu... Jakiegoś tam.
|
O nie, tego już za wiele!
*pada zemdlona*
Obijać?! Obijać w humanistycznej?!
Pfff.
A kto powiedział, że w humanistycznej ludzie się obijają? Cholera, jeśli to, co ja robiłam przez te dwa ostatnie lata to obijanie sie, to zaraz mnie szlag trafi tu na miejscu.
Wcale nie jest lekko. Nigdzie. Chyba że w zawodówce czy technikum. Liceum to liceum i już. |
Popiram i podpisuję się pod tym czterema kończynami. Od dwóch lat mam nieziemską wręcz przyjemność poznawać od środka profil humanistyczny i prawda jest taka, że to bynajmniej nie jest obijanie się. Obija to się klasa ogólna, która dziś na nasz, humanistów, patrzyła z otwartymi ustami, jak wykresy funkcji trygonometrycznych robiliśmy, choć to oni mają matmę rozszerzoną. Klasa humanistyczna ma jeden minus, ale w sumie każdy profil go ma - zmniejsza pole manewru przed maturą. O ile z mat-fizu jeszcze można się przerzucić na wos i historię, o tyle humanista sam nie nadrobi rozszerzenia z matmy czy fizyki. No i humanistów jest na uczelniach przesyt, dużo łatwiej się dostać na przykład na politechnikę. Ja będę próbowała na UW albo UJ [taaak, i zamieszkam pod mostem, jeśli się dostanę], ale nie mam jeszcze pojęcia jaki kierunek - wiem tylko co na maturze zdaję, ale nie mam żadnego pomysłu co dalej. Żałuję, że szkoła się kończy - może i jest straszna, okropna i zabiera czas, ale daje poczucie bezpieczeństwa, bo nie trzeba podejmować takich wyborów.
Cytat: | Też złożyłam na humana. Żaden inny profil mnie nie interesuje. Tylko troszkę obawiam się łaciny... |
u mnie łacina wyglądała tak:
- Salve puellas et pueris [czy jakoś tak]
- Salve magistra.
- Dziś się zajmiemy tym i tym, skocz kotku do sekretariatu i skseru tę stronę parę razy. X masz słownik? *X ma* dobrze, pięć. Y ma? *Y nieobecny* o, to nie będzie plusa za obecność... Z ma? *Z nie ma* to przynieś następnym razem.
Po łacinie to ja tylko umiem "krzywa szabla" i mam w zeszycie regułki deklinacyjne. Na pewno sobie na uniwerku poradzę (; |
|