Lillianne |
ślusarz |
|
|
Dołączył: 09 Paź 2005 |
Posty: 302 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: ze świata ULS (PSG)//Wieś |
|
|
|
|
|
|
Skoro już napomknięte zostało o "Kodzie", to i ja się wypowiem. Fabułę streszczało mi kilkunastu znajomych, zanim wreszcie sama dorwałam się do tej książki, więc czytając, nie zwracałam na to zbytniej uwagi. Nie wiadomo do końca, w jakim stopniu wizja Dana Browna pokrywa się z rzeczywistością i to chyba dobrze. Czy dla ludzi wierzących to ważne, czy Jezus był Synem Bożym, czy człowiekiem? Czynił cuda, był osobą nadzwyczajną i nie nam sądzić o Jego boskości. Ale, jak już wspomniałam, ten wątek akurat obchodził mnie najmniej.
O wiele ważniejsze było dla mnie, jak autor przedstawił ten świat, który przecież w tak wielkim stopniu jest realny. Wciągające opisy, realistyczne postacie to zdecydowany plus. Język współczesny, praktycznie bez zarzutu, choć momentami jakoś tak mi "zgrzytało". A największy minus? Zdecydowanie końcówka. "Kod" cały czas trzyma w napięciu, zagadka goni zagadkę, a wyjaśnienie... jakieś mętne i pozostawiające niedosyt.
I tyle. |
|