pisarski cech ślusarski w internecie

Mei · szlifujący się

Proponuję sondę. Dość prostą. Czy ważniejsza jest dla was ilość napisanych tekstów czy może ich jakość. Czy wolicie np. napisać 10 tekstów w miesiącu, tekstów różnej wartości, ale wśród nich zawsze będzie ta perełka, czy może wolicie napisać jeden genialny tekst w ciągu 3 miesięcy i będzie to dziełko wybitne, ale równocześnie będziecie musieli sobie część pomysłów odpuścić na rzecz tego jednego projektu piśmienniczego, który będziecie realizować przez w/w 3 miechy. Proszę o uzasadnienie swej odpowiedzi :wink:

Sylville · ślusarz

Zagłosowałam na różnie bywa. Nie da się ukryć, że tak właśnie jest - czasem można sobie pozwolić na sztukę dla sztuki, a czasem nie; są takie momenty, kiedy po prostu trzeba coś napisać, nawet jeśli będzie to gniotem, a innym razem nie pisze się nic, bo Wena poszła w tango. Teoretycznie czerpanie radości z pisania też jest ważne, ale, mówiąc szczerze, kogo raduje tworzenie "niezjadliwego" twora? ;)

Lametta · ślusarz

Ja piszę różnie. Najczęściej jest to jedno opowiadanie, na którym mi zależy (które ciągnę już dłuuugo) i kilka mniejszych. Albo wiersze. A teraz trza by się zebrać, do tego zbioru... :wink:

Evevek · szlifujący się

Ja także zaznaczyłem "Różnie bywa" ;). No bo tak to już jest. Chociaż w sumie, to nie przypominam sobie bym był z jakiegoś tekstu całkowicie zadowolony.

magdalena · szlifujący się

Ja zawsze stawiam na jakość, nawet jeśli miałoby się to odbyć kosztem innych pomysłów. Chociaż na tą kwestię mam pewien sposób - jeżeli mam jakiś dobry pomysł jego zarys zapisuję w specjalnym zeszycie, a opracowuję kiedy mam czas - niekiedy nawet po kilku latach.

gdama20 · ślusarz

ja oczywiście nie chciałabym iść tylko na ilość, ale co mam zrobić, kiedy nagle, w połowie jakiegoś opowiadania wpadam na drugi, zupełnie odmienny pomysł? Co więc, kochana gdamcia zeby nie stracić weny zaczyna pisać także to drugie opowiadanie i takim sposobem prowadzi dwa jednocześnie. Zdarza isę to nagminnie czesto... W tej chwili piszę 3 opowiadania :P (dwa krótkie i powieść ktora ma już 112 str.) Idę na jakosć, czy ilosć? Staram się dopracowywąc to, co pisze ale i tak wiem, że wszystko da się jeszcze podkręcić...

Lillianne · ślusarz

Osobiście mam podobnie, jak Gdama. Piszę, wpada do głowy inny pomysł, więc piszę kilka tekstów jednocześnie. Aktualnie sytuacja jest nadzwyczaj zabawna, gdyż piszę 2 opowiadania oraz 4 powieści, z czego 2 są kontynuacją pierwszej... Tak to już w życiu bywa 8)

Evevek · szlifujący się

A ja mam zaczętych kilkanaście... xD

Mei · szlifujący się

Aha, czyli prowadzi "różnie bywa".
Ja kiedyś miałam ilość, teraz stwiam na jakość. Mam dość tekstów, których nawet nie mogę nikomu dać do przeczytania, bo ich wartość jest wątpliwa :D

Gabriel · ślusarz

I co ja mam zaznaczyć? Chyba jednak będzie "jakość". Ale to też różnie bywa. CZasami piszę ze dwadzieścia opowiadań, których nie kończę, bo na drugi dzień mi się znudzą. Zazwyczaj wytrwam przy jednym i ewentualnie coś tam na boku naskrobię (zazwyczaj jest to notka na bloga). Najgorzej jeśli trzeba wszystko pisać od początku, bo się fabuła po drodze zachwiała, wtedy z jakością bywa różnie.
Dobra, stawiamy na jakość! Ilość była kiedyś. ;)

Bluepearl · do wyszlifowania

Stawiam na jakość, mimo, że czasem wolałabym ilość patrząc na moje cudaczne tfory :wink:

Mei · szlifujący się

A ja chyba zmienię swoje zdanie na radość czerpaną z pisania. Bo ostatecznie to chyba właśnie o tę radość chodzi, o to by pisanie było przyjemnością a nie bólem itp... Choć czasem właśnie w bólu tworzy się lepiej itp... Ale to chyba sprawa na odrębny temat....

Atropina · ślusarz

Postawiłam na jakość. Nie cierpię łapać kilku srok za ogon =P Wolę skupić się na jedym pomyśle, ale za to porządnie. I teraz właśnie z tymi warsztatami mam problem, bo zupełnie inne pisanie mi w głowie, niż te opowiadania na warsztaty =/

Lametta · ślusarz

Ja chyba ostatnio brnę w kierunku jakości. Piszę dwa opowiadania na Warsztaty i nie mogę do drugiego nic dopisać. Będę musiała jak najszybciej skończyć to pierwsze...

^Kates^ · do wyszlifowania

Stawiam na jakość. Zawsze starannie "wypełniam" każdy z utworów, zanim zabiorę się za następny, choćby wspaniały, w moim mniemaniu, pomysł.