Autor |
Wiadomość |
Jammy |
|
|
Gość |
|
|
6 |
|
|
Avarduriel |
Wysłany: Nie 19:47, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
lubie takie wiersze z rytmem, wiersze niemal jak muzyka...
sama takie pisze ;d |
|
|
Elenore |
Wysłany: Nie 16:02, 05 Lis 2006 Temat postu: Ballada o motylu i śmierci |
|
Ballada o motylu i śmierci
Ciemna ściana szumiących drzew
I wstęga potoku między trawami
Umarły czas zatrzymał się
Na tym co ludzie zwą snami
Pod sosną głazy obrosłe mchem
Jak brody starców w zmyśle
Tam bładził cień, chciał zdążyć gdzieś
Zanim czar nocy pryśnie
Woda odbiła twarz nieba
Gdzie gwiazdy błysły srebrzyście
Łzy księżycowe upadły
Wiszą na liściach perliście
Słyszę pomiędzy kwiatami
Lekki trzepot skrzydeł motyla
Widzę jak błyszczy w świetle nocy
Jak się do lotu podrywa
Czerń jego skrzydeł jak morze głęboka
Rubinu klejnot gdzieniegdzie lśni
Jak lekkie piórko w tym mrocznym świecie
Wędruje w powietrzu i śni
Lecz gdzieś zza dębu połyskuje
Rozmyta jak mgła blada dłoń
Martwym wzrokiem patrzy na motyla
Wyciąga swą rękę doń
Błysnęło ostrze w półmroku
Słyszałam też jak stąpała
A teraz śmierć się uśmiecha
Motyla w swe palce schwytała
W tej klatce zimnej i twardej
Trzepocze swymi skrzydłami
"Pożegnaj się - śmierć mu szepcze
- Pożegnaj się z marzeniami"
Lecz wtem widzę błysk rubinu
I śmierć się zdziwiona wpatruje
A motyl rozwinął już skrzydła
I w stronę księżyca żegluje |
|
|