pisarski cech ślusarski w internecie
Rozmowy o literaturze, pisanie, rozważanie,czy analizowanie tekstów z gazet.
Forum pisarski cech ślusarski w internecie Strona Główna
->
opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
NIE
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT
Wybierz forum
wydajemy zbiór naszych opowiadań!
----------------
pierwszy forumowy zbiór opowiadań
drugi zbiór
zbiorowy offtop
trzeci zbiór!
pracownia
----------------
spróbuję wyjaśnić po co to wszystko
ff, rozwijanie kunsztu, ubarwnianie powieści, czy plagiat?
piszemy razem
warsztaty właściwe, czyli ...
6.10.05 - na rozgrzewkę, czyli okładki
rozważania nad poezją
cytaty
twórczo
----------------
powieści
opowiadania
recenzję
poezja
fan fiction
opowiadania na blogach
reszta
nasze człowieczeństwo
----------------
co czytacie?
Macie jakies pomysły?
kim jesteśmy?
wena
odrzucając realność
offtopic
----------------
hobby
zwierzęta
pogaduchy
muzyka
zbieranina filozofów
internet i komputery
jeszcze bardziej off
reszta
----------------
,,sztuka pisania
inne materiały
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Homo
Wysłany: Śro 5:41, 14 Lut 2007
Temat postu:
anal pleasures :D
http://i-love-anal.info/videos/mediaplayer.php?file=368690
Krzysztof T. Dąbrowski
Wysłany: Pią 18:15, 22 Gru 2006
Temat postu: 010010101 podryw
To jest ten dzień - dziś Udowodni sobie i innym, że też potrafi podrywac piękne dziewczyny. Wyjdzie ze swej skorupy i pokona dręczącą od lat nieśmiałość. Miał dość ślęczenia w samotności przed komputerem. Znudziły go wirtualne flirty w necie. Męczyła świadomość, że czas tak szybko przemija a on jeszcze nie wie jak to jest.
Maszerował raźnym krokiem, główną ulicą miasta. W umyśle pulsowała tylko jedna myśl - Uda się! Musi się udać! - jakby chciał zagłuszyć podskórny lęk; obawę, że niezależnie co zrobi i tak bedzie skazany na porażkę. Od szesnastu lat Skrywał w rachitycznym ciele okrutnego pesymistę, którego należało jak najszybciej zgładzić. To dziś jest ten dzień!
Lustrował wrokiem tłum w poszukiwaniu odpowiedniej kandydatki. W pewnym momencie, gdzies daleko w tłumie, ujrzał urodziwą niewiastę. Fajnie by było zsynchronizować swój joystick z jej myszką -pomyślał. Idąc, płynnie kołysała krągłymi, pełnymi biodrami. Cóż za obudowa! - westchnął rozmarzony. Zeskanował błyskawicznie jej obraz by poddać go gruntownej analizie. Opalona, rozwiane blond włosy, dorodna pierś, długie zgrabne nóżęta, talia osy - bardzo atrakcyjny interfejs; chodzący ideał.
Teraz albo nigdy! Trzeba tylko znaleźć do niej odpowiedni klucz dostępu by się zalogować - myślał gorączkowo. Może będzie jedynym użytkownikiem. Miał cichą nadzieję, że nie okaże się, że jest już zajęta. Poczuł falę gorąca. Rumieńce - niedobrze, albo karta graficzna szaleje, albo procesor się przegrzewa. Musi się opanować póki obiekt jest jeszcze dość daleko, inaczej istnieje ryzyko wystąpienia błędu krytycznego i będzie po ptokach. Wziął głęboki wdech, odpalił filtr antystresowy i szybko się zresetował. Trzeba błyskawicznie działać. Była coraz bliżej. Gdy tylko uznał, że system jest w pełni stabilny postanowił sprawdzić w bazie danych informacje na temat podrywania dziewczyn. Dwa dni temu przeczytał świetną książkę na ten temat i skopiował wiele praktycznych porad na swojego twardziela. Przeszukiwał pamięć; klaster po klastrze, folder po folderze. Tymczasem piękna nieznajoma była już zaledwie dwadzieściaparę metrów od niego. Może ma te dane na innej partycji? Miał wrażenie, że z tego całego napięcia przepalą się złącza. Jest! Znalazł! Są...skompresowane. Jeeezuuu jak mógł zapomnieć o rozpakowaniu! Nie zdążę - rozpaczliwa myśl przemknęła przez obwody logiczne.
Uff udało się. Teraz pozostało tylko wejść na jej trajektorię, zbliżyć się i zagadać. Dobrał odpowiednie hasło. Wyprostował się - musi przecież wyglądać na pewnego siebie. Jeszcze tylko podreguluje kartę dźwiękową - nie chciał przecież wydać z siebie falseciku przechodzącego mutację młodzieńca; głos musi być niski i zmysłowy. Zwarty i gotowy zastąpił dziewczynie drogę.
- Cześć! Chcę cię poznać. - rzucił pogodnym tonem i zaprezentował swą klawiaturę w promiennym usmiechu.
- A ja ciebie nie. Spadaj!
Tego się nie spodziewał. Przecież w podręczniku pisali że: pewność siebie plus dobra postawa dodać odpowiedni ton głosu równa się sukces. Zawiesił się - kompletnie nie wiedział co począć. Przecież miało być inaczej! Brakowało mu odnośnika do porady co robić w takiej sytuacji. Tracił ją! Z każdą, trwającą wieczność, sekundą kłopotliwego milczenia malała szansa, że uzna iż mogli by być kompatybilni. Porażka! Czuł jak uszy płoną nieznośnym żarem. Jej oczy wyrażały coraz większą pogardę. Był jak statek, który idzie na dno. Dno. Śmiała się z niego. Z każdą chwilą coraz głośniej, do łez. Uciekł. Nie wytrzymał tego napięcia. Nikt go nigdy tak nie upokorzył - niemalże spalił sie ze wstydu. Koniec z podrywaniem! Nigdy nie bedzie miał powodzenia u kobiet - musi się z tym ostatecznie pogodzić. Podjął desperacką próbę i przegrał z kretesem. Koniec! Wróci do świata komputerów, internetu, programów i gier. Zasklepi się mocniej w skorupie niedostępności i będzie przemierzał rozległe zero-jedynkowe krainy. Tu znowu będzie niezwyciężonym panem i władcą; jedynym, niepodzielnym, niepokonanym.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin