pisarski cech ślusarski w internecie
Rozmowy o literaturze, pisanie, rozważanie,czy analizowanie tekstów z gazet.
Forum pisarski cech ślusarski w internecie Strona Główna
->
opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
NIE
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT
Wybierz forum
wydajemy zbiór naszych opowiadań!
----------------
pierwszy forumowy zbiór opowiadań
drugi zbiór
zbiorowy offtop
trzeci zbiór!
pracownia
----------------
spróbuję wyjaśnić po co to wszystko
ff, rozwijanie kunsztu, ubarwnianie powieści, czy plagiat?
piszemy razem
warsztaty właściwe, czyli ...
6.10.05 - na rozgrzewkę, czyli okładki
rozważania nad poezją
cytaty
twórczo
----------------
powieści
opowiadania
recenzję
poezja
fan fiction
opowiadania na blogach
reszta
nasze człowieczeństwo
----------------
co czytacie?
Macie jakies pomysły?
kim jesteśmy?
wena
odrzucając realność
offtopic
----------------
hobby
zwierzęta
pogaduchy
muzyka
zbieranina filozofów
internet i komputery
jeszcze bardziej off
reszta
----------------
,,sztuka pisania
inne materiały
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Moterder02
Wysłany: Pią 22:25, 23 Lut 2007
Temat postu:
Nicole Kidman Blowjob!
http://Nicole-Kidman-Blowjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=314372
Abence6
Wysłany: Śro 3:47, 21 Lut 2007
Temat postu:
Jessica Alba In Anal Action Movie!
http://Jessica-Alba-In-Anal-Action-Movie.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=314372
Gość
Wysłany: Pią 1:10, 16 Lut 2007
Temat postu:
nice :P :P :)
http://maria-sharapova-sucks-balls.info/censored/314372
regards, Harley
Mopoup93
Wysłany: Pią 21:14, 12 Sty 2007
Temat postu:
and more... :P
http://huge-cock-inside-carmen-electra.info/uncensored/314372
regards, Mopoup93
offca
Wysłany: Śro 9:47, 15 Lis 2006
Temat postu:
Świetny pomysł, interesujący dialog, troszkę do oszlifowania. Ale generalnie bardzo:) Powodzenia
guzak
Wysłany: Wto 18:18, 14 Lis 2006
Temat postu: Lustro
Stanęłam dzisiaj przed lustrem - zobaczyłam kogoś zupełnie innego. Patrzyła na mnie ze zdziwieniem.
- Co Ty tam robisz? - zapytałam nieśmiało.
- Patrzę się na Ciebie.
- I co widzisz?
- Smutek. Wielki smutek. Coś się musiało stać?Powiesz mi?
- Nie! Nie chcę...Nie mogę. Nie chcę. Poza tym nie wiem kim jesteś.
- Jak to nie wiesz? Znasz mnie. - powiedziała to z tak wielkim przekonaniem, że prawie jej uwierzyłam.
Podeszłam bliżej lustra. Zaczęłam jej się bacznie przyglądać. A ona stała tam nieruchomo. Byłam skrępowana, a ona wydawała się na rozluźnioną.
Zamknę oczy - może zniknie. I tak przez chwilę, z zamkniętymi oczyma, zastanawiałam się, kto to jest i co tu robi? Po kilku minutach zdecydowałam się na sprawdzenie, czy nadal tam jest.
- Tak jest nadal tu jestem. A Ty wlaściwie to co robisz?
- Nic. Nic wartego uwagi.
Musze wyjśc z łazienki. To chyba jedyny sposób pozbycia sie jej. Zamknę drzwi, w razie gdyby chciała mnie wołać.
Usiadłam na fotelu. Włączyłam telewizję. Obleciałam wszystkie kanały i nic. Po prostu nic ciekawego tu nie ma. Płacę 100 złotych za kablówkę i co dostaje w zamian? Programy o odchudzaniu, jedzeniu, tandetne filmy i kawał kiczowatej muzyki. Wielkie dzięki. Zdecydowałam się na jakże "interesujący" talk show. Dałam jeszcze głośniej. Aby na pewno nic nie usłyszeć. "Jestem sama. W lustrze nikogo nie ma. Po prostu mi sie zdawało." Powtarzałam to sobie cały czas. Program tak mnie "wciągnął", że postanowiłam włączyć jakąś muzykę. Wyłączyłam telewizor i... to znow ona. Na ekranie zgaszonego telewizora.
- To niemożliwe! - krzyknęłam wystraszona.
- Oczywiście, że możliwe. Jestem tutaj, bo sama tego chcesz.
- Ja? Nie, ja nie chcę żebyś tutaj była. Prosze Cie odejdź.
- OK. Ale musisz mi coś powiedzieć.
- A wtedy sobie pójdziesz? - zapytałam nerwowo.
- Tak.
- Więc co chcesz wiedzieć?
- Co się stało?
- Nic się nie stało - odpowiedziałam wymijająco -A co sie miało stać? Wszystko jest w jak najlepszym porządku.
- Kłamiesz. Pamiętaj że Cię znam i to nawet lepiej, niż Ci sie zdaje. Więc?
- Właściwie to nie za dużo pamiętam, co działo się, przez ostatnich kilka tygodni. Jeżdzę do pracy, wracam do domu. I tyle.
- Kiedy ostatni raz coś jadłaś?
- Nie pamiętam - Nie kłamałam. Przeważnie łykałam tabletki nasenne i od razu zasypiałam.
- Przypomnij sobie.Po to tu jestem.
- Jadłam chyba przedwczoraj.
- A co się działo wcześniej? Kilka tygodni temu? Dlaczego nic nie pamiętasz?
- Nie wiem. Pracowałam wtedy bardzo dużo. Wracałam na cztery góra pięć godzin do domu i znów praca.
Za wszelką cenę próbowałam sobie przypomnieć, co sie działo przez ten czas, ale miałam tylko pustkę w głowie.
Dni mijały wtedy tak szybko. Właściwie to dlaczego ja nic nie pamiętam? Dlaczego nic nie jadłam?
- Właśnie dlaczego? - zapytała.
- Co dlaczego?
- Dlaczego nic nie jadłaś?Dlaczego nie pamiętasz?
- Ty słyszysz moje myśli? - byłam przerażona.
- Projekt sie udał?
- Tak szef był bardzo zadowolony. Ale wtedy, to był szalony tydzień.
- I skończył sie w sobotę?
- Tak. wszyscy siedzieliśmy do późnej nocy, ale udało sie go oddać w sumie na ostatnią chwilę. Ale...
Poczułam się jakby ktoś uderzył mnie kijem baseballowym w głowę. Zobaczyłam siebie wracającą z pracy. Właśnie przejeżdzałam koło gigantycznej reklamy jakiejś sieci komórkowej i ... Nie potrafię sobie przypomnieć.
- Co było dalej?Co sie stało?
- Nie pamiętam. Widze tylko tą reklamę!
- Opisz mi ją.
- Jak to typowa reklama: młoda dziewczyna stała w stroju bikini i trzymała w ręce telefon. - nagle moja noga zrobiła coś dziwnego. Zaczęła napierać na podłogę tak, jakbym hamowała... - Nie!!!
Słyszałam pisk opon i bicie mojego serca. Przede mną na ulicy leżała młoda dziewczyna. Pełno krwi dookoła. Widzę ją tak wyraźnie. "O mój Boże. Zabiłam ją" słowa które jak echo odbijały się w mojej głowie. Wrzuciłam na wsteczny, ominęłam ją i odjechałam.
Pamiętam. Boże zostawiłam ją tam samą. Uciekłam. Ta krew na jezdni. Nie! To tylko zły sen.
- To nie był zły sen. Potrąciłaś ją. - powiedziała to ze spokojem.
- To nie możliwe. Przecież bym pamiętała...
- Dlatego ja tu jestem. Miałam Ci przypomnieć...
Zniknęła. Znów siedziałam sama. Co robić? Muszę zadzwonić na pogotowie. Dowiedzieć się co się stało tej dziewczynie. Przeprosić ją.
Wzięłam telefon i zadzwoniłam do szpitala. Pielęgniarka za bardzo nie chciała mi nic powiedzieć, ale dowiedziałam sie że dziewczyna żyje. To dla mnie najważniejsza informacja. Pojadę jutro rano i porozmawiam z nią.
Dwa tygonie później:
Moje sumienie ucichło. Nie widuje go już ani w lustrze, ani w telewizorze. Do niedawna pojawiało się na małą pogawędkę ale szybko uciekało. Dziewczyna, którą potrąciłam wychodzi za dwa dni do domu. Porozmawiałyśmy sobie, ona mi wybaczyła. Teraz siedzę na rozprawie w sądzie i czekam na wyrok. Zarzuty : spowodowanie wypadku oraz ucieczka z miejsca wypadku. grozi mi pięć lat w zawieszeniu na trzy lata.
Znów jestem sobą...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin