pisarski cech ślusarski w internecie

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

Czy wy tez czasem gubicie sie w marzeniach, w innych, nieistniejących światach i w jakiejs dziwnej magii? Czy to tylko ze mną jest tak źle :D

Lametta · ślusarz

Nie, chyba nie. Czasami się zastanawiam, co mi ktoś powiedział, a co wymyśliłam sobie sama, do jakiegoś tam opowiadania czy po prostu wyobrażeń...

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

A jak idziesz sama ulica to tez gadasz do wymyślonych znajomych ? :D

Lametta · ślusarz

Nie. Ale bardzo często, zwłaszcza jak jestem wściekła gadam do siebie. Ewentualnie do pluszowej zebry lub jeszcze dweóch pluszowych misiów. Moja słabość xD

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

To dobrze. Nie zaczynaj gadac na ulicy z nieistiejacymi znajomymi. To wciąga i przysparza problemów :P

Evevek · szlifujący się

Morgano, ja gadam do wymyślonych znajomych, choć częściej do przedmiotów lub roślinek xD.
edit:
Dodam nawet, że coraz częściej mi odpowiadają ;).

Lametta · ślusarz

Ja jeszcze gadam do okna. Bardzo miłe zajęcie. Jak okno wisi tuż nade mną to mu się można pożalić xDDD

Sylville · ślusarz

Ja gadam do wszystkiego, co nie zdąży uciec, tj. roślin, rzeczy, powietrza, do siebie... I też mi to coś na ogół odpowiada. To nie jest normalne, ale przynajmniej ktoś mnie słucha ;)
Co do zagłębiania się w marzeniach - gdyby nie koleżanka, to bym zawsze przegapiłam przystanek autobusowy, bo się za okno zapatrzę. Nie wspomnę już o potknięciach o chodnik czy spotkaniach trzeciego stopnia ze słupami xD

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

Mi tez odpowiadają wymysleni rpzyjaciele :)

gdama20 · ślusarz

wszyscy gadają!!!! :D
"gadam" to prawie jak "gdama"
więc ja też lubię dużo mówić =D
najcześciej prowadzę bardzo ożywione konwersacje, ale we własnych myślach. Albo opisuje jak w opowiadaniu to, co właśnie robie (perspektywa 3 os. oczywiście)
zdarza mi się mówić do Syriusza i bardzo czesto do mojego brata Sebastiana (niestety, brat wymyślony :P bierze udział wm ojej powieści)
Ah, oczywiście do siebie też... ale częściej do nich. Albo do osób, które są oddalone o kiesiątki kilomentów. I mi się wydaje, ze mnie słyszą :]

Morgan_Clarie_Le_Fay · nikt potrzebny ani istotny,ot twórcafora

gdama20 · ślusarz

tak, do Ciebie też :D
i co? masz czasem jakieś omamy słuchowe mówiące głosem gdamy???
;) to się nie martw że to nienormalne, bo to moja sprawka
=)

Lillianne · ślusarz

Heh, gdybynie iluzja, świat dawno by mnie pochłonął. Nawet w autobusie czasem się zapomnę i zacznę snuć w myślach opowieść, ilustracje czyniąc na zaparowanej szybie. Ale iluzja to najwspanialsze, co mnie w życiu spotkało... Lubię oderwać się od świata, d problemów i poszybować gdzieś tam, sama nie wiedząc gdzie.

Gabriel · ślusarz

Ja też gadam do "niewidzialnych przyjaciół" XD I też nad podziw często odpowiadają. Do przedmiotów czy roślinek mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło (a może, ale nie pamiętam?). Co gorsza do jednego zmyślonego przyjaciela nawet listy piszę (tylko nie wysyłam, wiadomo).

Lillianne · ślusarz

Nie martw się listami, nie Ty jedna takie piszesz...