|
| To niesamowite... przeczytajcie, co mi się wydarzyło... |
|
|
Wysłany: Nie 11:03, 15 Sty 2006 |
|
|
fraboisse |
do wyszlifowania |
|
|
Dołączył: 04 Gru 2005 |
Posty: 15 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
Niedawno miałam bardzo realistyczny sen o Apokalipsie. A wczoraj pożyczyłam dwie książki z biblioteki. W jednej bohater miał wizje dot. Końca Świata i początek niesamowicie pokrywał się z moim snem... Mi się śniło że na początku wszystkie ciała niebieskie zaczęły wirować i dzień przechodził w noc w ułamku sekundy, i to samo było opisane w książce! Teraz następna rzecz...W drugiej książce znalazłam odpowiedź na moje pytanie - dlaczego nie mogę pisać. Otóż bohaterka główna miała tam ok. 20 lat i pisała powieści (chciała bardzo zostać pisarką), tzn próbowała bo przeżywała tzw. twórczą blokadę. Jej koleżanka z kolei miała zapewnioną wielką karierę pianistyczną, ale śmierć ojca spowodowała jej załamanie nerwowe i zboczenie z tej drogi życiowej. No dziwne to wszystko... Przytoczę może fragment..."Nie chodzi o to, że chcę rzucić pisanie - powiedziała Sumire. Na chwilę się zamyśliła. - Po prostu kiedy próbuję coś napisać, nie mogę. Siadam przy biurku i nic mi nie przychodzi do glowy - żadne pomysły, słowa, sceny. Koniec. Jeszcze nie tak dawno miałam miliony rzeczy do opisania. Co się, do diabła, ze mną dzieje?"
Dalej jest odpowiedź..:
"Myślę, że próbujesz sobie znaleźć miejsce w nowej historii. masz tym zaprzątnięte myśli, więc nie czujesz potrzeby ubierać swoich uczuć w słowa. Poza tym jesteś za bardzo zajęta."
Piszcie co o tym myślicie, dla mnie to conajmniej dziwne że te książki tak symboliczne okazały się dla mnie...Jeśli czasem brak wam weny, przeczytajcie ten fragment, co wyżej przytoczyłam... Książka nosi tytuł Sputnik z Sweetheart i jest autorstwa Haruki Murakami ale nie polecam jej bo chociaż jest o pisarce, wplata w akcję wątki seksualne. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|