pisarski cech ślusarski w internecie

bosie · szlifujący się

Przepadacie za filmami, sa obojetne Wam, czy tez odwrotnie, najlepiej, zeby ich nie bylo? Jaki jest Wasz stosunek?
A pozniej nastepne: Wasze ulubione filmy lub tez takie, ktorych pod zadnym pozorem nie nalezy ogladac?
Nie moge powiedziec, by filmy byly mi obojetne, wrecz przeciwnie, jedna z ulubionych form rozrywki. Utrwalony teatr czesto, ah!
Oczywiscie moge polecic wszystko spod znaku Monty Pythona, Brokeback Mountain bardzo mi sie podobalo (:, hm, co jeszcze? Kill Bill, Hero - przepieknie zrealizowany, klimaty samurajskie ogolem, Sin City, Charlie i fabryka czekolady za slodki, bajkowy klimat, Gnijaca Panna Mloda Tima Burtona, Szosty zmysl, Pianista, Lyncha 'Mulholland Drive' tylko widzialam i geniusz to to jest. I jeszcze ostatnio ogladalam 'Miasto Gniewu' - pierwszy raz tak sie na filmie poryczalam (: Sceny z dziewczynka i jej ojcem sa po prostu miodzio, i napiecie w tej drugiej!
to tyle, zapraszam do dyskusji. (:

Caroline · szlifujący się

Ja wielbię "Stowarzyszenie Umarłych Poetów". Ogólnie za filmami nie przepadam, zawsze podczas oglądania muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie... nuży mnie trochę ustawiczne gapienie się w ekran. I muszę oglądać coś naprawdę wyjątkowego, żeby nie zająć się w trakcie czymś innym. xd

Tygrysia · wyszlifowany pisarz

Uwielbiam filmy. Interesuję się repertuarem kin i śledzę co nadają w telewizji. Nigdy na filmach nie płaczę, a tych które uwielbiam jest mniej niż tych których nienawidzę.

bosie · szlifujący się

Tygrysiu, moze jakies przyklady? Forum zyc musi. (;
A ja wczoraj ogladalam 'Lords of Dogtown', taki filmik o prekursorach skateboardingu, moze nie jakies wspaniale, ale calkiem mile to to , odstresowalo troche. Za to stanowczo moge odradzic 'So close', zanudzilo mnie smiertelnie, hm. O dwoch siostrach, zabojczyniach, co sa wspaniale oh i ah, ale jedna zaczyna spotykac sie z chlopakiem, ktoremu zniknela sprzed oczu pare lat temu, postanawia przestac zabijac, jej siostra ma odwolac akcje, ale nie robi tego, sama na nia idzie. No i ta od chlopaka za nia, spotykaja superinteligentna ah i oh policjantke, walcza, brataja, gdy ich inna firma sciga, jedna siostra, ta od brata ginie pozniej, a druga z policjantka rozwala firme. Prawie zasnelam, tak to zrealizowane.

Tygrysia · wyszlifowany pisarz

Ogólnie uwielbiam katastroficzne. O ile nie są tak durne jak np. "Wulkan" gdzie policjant ratuje pieska z metra i sam wpada do lawy i ginie. Film dla durnych amerykanów XD

A mój najulubieńszy film to "Indiana Jones i Świątynia Zagłady". Teksty znam na pamięć XD

A oprócz tego stary kanon Disneya i filmiki z konikami.

Vesta · ślusarz

Lubię filmy^^ Tylko zależy również od wykonania... Bo na przykład filmy HP nie podobają mi się... Są takie... zbyt sztuczne...
Podobał mi się "Władca Pierścieni" (tradycyjnie...)
"Kłamca kłamca" :)(był kiedyś na tvn)
"Shrek" (dwójka!!! kotek:) )
"Iniemamocni" ,
"Piraci z Karaibów" (oglądałam jedną cześć, ludzie - boska:), cudowna, wspaniała *zagłebia się w wspomnieniach* żałuję, że nie nagrywałam na kasetę :cry: ;( )
"O czym marzy dziewczyna"
"Nigdy w życiu"i wiele innych, tylko nie pamiętam tytułów...
Jak sobie przypomnę to napiszę^^

no i bajki Disney'a ^^ a, i przyznaję się bez bicia, że w poniedziałki i piątki oglądam Smerfy:)

Vesta · ślusarz

Amfa · ślusarz

ja jakos nie mam ulubionego gatunku, lubie zarowno komedie jak i horrory, musicale i sensacyjne. no i uwielbiam bajki^^ stare disneyowskie rzadza!"piekna i bestia", "mala syrenka", "krol lew" itp. po prostu cod

a co do zwyklych filmow to ostatnim jaki spowodowal ze az glupio bylo mi sie odezwac po skonczeniu byl "skazany na bluesa" to bylo cos, naprawde...
a poza tym lubie m.in. "upiora w operze", "grease", sosty zmysl, piraci z karaibow, gladiator i moglabym tak wymieniac w nieskonczonosc:]

co do filmow na podstawie ksiazek to szlag mnie trafia...mam takie zboczenie ze doszukuje sie namniejszych odchylen od tresci i jakis niezgodnosci przez co strasznie sie wkurzam...no po prostu jak widze co ci rezyserzy robia z tymi ksiazkami to mnie krew zalewa...wezmy za przyklad "wiedzmina" wspanialego pana Sapkowskiego ugh zenada. WP bylo zrobione swietnie pod wzgledem techniczym za to zgodnosc z trescia lekko mnie zdolowala. i tak jest ze wszystkimi filmami...a teraz zaczynaja ekranizacje bossskiego cyklu "jezdzcy smokow" anne mccafrey i mam nadzieje ze tego nie spartola...

Vesta · ślusarz

bosie · szlifujący się

Bo nie maja do dyspozycji tyle czasu, pieniedzy, nie obchodzi ich to? ;) A poza tym kino to w koncu zupelnie co innego niz ksiazki, inne srodki przekazu i to, co piekne wyglada na filmach, niekoniecznie da sie ZNOSNIE przedstawic w ksiazce, i odwrotnie. To niekoniecznie musi byc tak, ze rezyser czy tam kto, pogardza fanami i dzielem, zlosliwy jest i chce dopiec. ;)

Amfa · ślusarz

fakt, cieżko jest pokazać niektóre rzeczy w filmie, ale mogliby się trzymać treści, a nie przekręcać bohaterów i zmieniać gruntownie pewnych scen...jestm w stanie zrozumieć rezyserów, ale niestety czepiać się będę ciągle^^

bosie · szlifujący się

I w ogole zgadzam sie, disneyowskie produkcje jak 'Krol lew' - ahh, plakalam chyba, jak pierwsze raz tego Krola ogladalam, mala jeszcze bylam. (: Zapomnialam tez o tych 'Piratach...', bo sie strasznie podobali, no i o 'Mr. i Mrs. Smith', bo przyjemne bardzo, jak dla mnie.
A niechlubne to, ale 'Wladcy Pierscieni' nie ogladalam. d: Probowalam pare razy pierwsza czesc, i dalam sobie spokoj. Moze kiedys.
Ano, Amfa, mogliby. Chociaz ja tez chyba chcialabym czytelnikom pokazac moja wizje, obraz tego wszystkiego, a ten moze byc z deka niezgodny z ksiazka...

Amfa · ślusarz

i właśnie o to chodzi - każdy ma inne wyobrażenia co do książki. inaczej widzi bohaterów i pewne miejsca. nigdy nie będzie filmu, który wpełni odda klimat książki. bliskie temu mogą być te produkcje, w których czynny udział bierze autor książki, wybiera miejsca i aktorów - lecz to tez moze okazać się katastrofą (i znów nasuwa się pamiętny Wiedźmin:/ )

a na królu lwie ryczałam jak głupia^^ a byłam na tym w kinie prawie 10 razy co jest moim życiowym rekordem xD

Atropina · ślusarz

Filmy, filmy... w sumie gdyby nie one (i "Fakty"), to w moim domu nie potrzebny byłby telewizor. Chociaż i tak rzadko oglądam, nawet filmy, bo u mnie skleroza nie boli i jak sobie nie zapiszę gdzieś jak byk, ze o tej i tej jest film, to nie obejrzę.

Najbardziej lubię oglądać polskie komedie, amerykańskie horrory/thlirrery, przygodowe oraz animowane Disney'a, bądź DreamWork's Picture.

Nie znoszę romansów (no, chyba że komedie romantyczne, są bardziej znośne), obyczajowe tak średnio, melodramatów (o borze, moja matka je uwielbia i zawsze na nich buczy, pff).

Ulubione (kropla w morzu^^):
"Inni"- za Nicole Kidnam i za to, że krzyczałam ze strachu oraz za zaskakującą końcówkę;
"Szósty zmysł" - za Bruca Willisa i za zaskakującą końcówkę;
"Sexmisję" - Stuhr i feministyczna wizja świata! xD
"Francuski pocałunek" - jedna z niewielu komedii romantycznych, którą trawię;
"Show" - za Cezarego Pazurę i za niezłe spariodiowanie reality show;
"Wesele" (ale nie Wyspiańskiego, tlyko to "nowe" =P ) - za uderzająco trafny obraz polskiego społeczeństwa;
"Pogoda na jutro" - za obu Stuhrów i za przesłanie;
"Chicago" - lovam ten musical i za "Cell Block Tango";
"Robin Hood, książe złodziei" - za Kevina Costnera i za Rickmana;
"Shrek", oba - za Osła i Kota;
"Equilibrium", za przedstawienie świata bez uczuć, i za Christiana Bale;
"Kevin sam w domu" - rządzi xD ukochany film z dzieciństwa.

Amfa · ślusarz

o właśnie Robin Hood *_* och to jest boski film
na Equilibrium to zasnęłam^^ serio, a Chicago wydało mi się trochę drętwe, nie pasował mi tam wyjący Gire... :/

a Sexmisji nic nie pobije! >Kobieta mnie bije! buuu< xD