mroophka |
do wyszlifowania |
|
|
Dołączył: 19 Mar 2006 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
z gory przepraszam i przyznam się bez bicia ze nie przeczytalam wszystkich psotów w tym temacie, bo mi się nie chciało:p za późno jest:P
odnosze się do głównego tematu czyli 'co sądzimy o ff'
Otwacie przyznaje, że nie lubię. Tak, oczywiście pisałam owe, nawet jedno wyszło na oficjalnej stornie x-man, ale...
FF budzą w mnie pewną niechęć przez to, że ograniczają świat, który musisz opisać. To tak jakby ktoś Ci podsuwał połową opowiadania gotową. Całe zaplecze istnieje, dokąłdnie wiesz jak postaci będą się zachowywać, w jakie standarty musisz się wpasować. Tak, można oczywiście nagiąć ten świat i spróbować odtwrzyć go na nowo, ale wciąż nie będzie to Twój własny wymysł.
FF jako początek pisartwa wydaję się czymś najbardziej odpowiednim. Przyznajmy szczerze, że zawsze jest coś co wpływa na to co piszemy. Muzyka, film, książka. Z pewnością było tak, że jakieś wasze pierwsze powieści były oparte na istniejących światach, możliwe, że dalej tak jest. Trzeba mieć niesamowity talent i zdolność pisarską, żeby móc stworzyć coś nowego, coś czego jeszcze nie było, poprostu nowy świat. Co rozumiem przez 'nowy świat'? Czyste podstawy opowiadania, kraj, misce gdzie toczy się akcja, postaci i ich historia, atmosfera, nastroje, otoczenie, przyczyny i skutki. Jak dla mnie coś takiego stworzył tylko Tolkien. Choć i on korzystał garściami z mitologii różnych krajów. A czym jest mitologia jeżeli nie tylko zakrzywieniem naszej rzeczywistości.
Ale wracając do ff. Nie lubie ich, bo pisarz nie ma włąsnej ręki do tworzenia. Świetnie się na nich ćwiczy i chyba tylko do tego powinny służyć.
Dziękuje
trochę długi monolog;P |
|