pisarski cech ślusarski w internecie

Hestia · do wyszlifowania

Eureka!
Do tej pory tylko z miną pełną zazdrości przeglądałam wasze posty (dwadzieścia początków, przekroczony limit znaków, trzy pomysły na sekundę), ale wreszcie odgrzebałam jakieś moje. Porzucone, bo fantastyczne, a ja lubuję się w realizmie.
Więc teraz pora wrócić (tylko jak ja mam wybrać z 10? Napisać dziesięć opowiadań?) i połączyć to jakosiś... cinżko byndzie (;
A ja do żużla jestem nastawiona obojętnie i przepływa to gdzieś koło mnie.
*uchyla się przed patelnią*

Suze · ślusarz

Pierdykłam pod stół, z tym żulem.

Nie mogę...
Idę dalej rozwodzić się nad polimerami termoutwardzalnymi...

Hestia · do wyszlifowania

O kfiiiiiiiiiiii właśnie zapoznałam się z definicją słownikową żużlowca *śmieje się jak opętana; nie wariowała tak, odkąd wzięto ją za kandydatkę do wojska jako myjnia garów^^*
Tak, to jest to samo co żul xD
i Żulionerzy.
i w ogóle sfera spod Biedronki (;

Lillianne · ślusarz

Lillianne · ślusarz

Suze · ślusarz

No, widzisz, ja się muszę produkować tak bezproduktywnie w tym celu...

Ach, no taak, taak... My nie żule, faktycznie, nie bijemy...
(do rewolwera dołącza kałasznikow*)

*z rozradowaną twarzą staje na środku ulicy w scenerii a'la 'dziki zachód' i zaczyna się śmiać

Lillianne · ślusarz

*wyciąga z kieszeni granat*

Jest... BOMBOWO

*dziki śmiech*

O, jejciu, ale offtop się zrobił...

Suze · ślusarz

No, to teraz coś choć troszkę powiązanego z tematem...

Czy duchy podłączają się pod fantastykę?

Wiem, jestem durna, ale nie chce mi się myśleć. Teraz jestem skupiona na włóknach, a potem będę wielce zaabsorbowana środkami odurzającymi pod względem chemicznym.
To się robi już nudne, tak na marginesie.

To jak?

Lill, rzeczywiście jest bombowo. I to jak. Tylko powiedz mi, kiedy będziesz odbezpieczać tego granata, żebym zdążyła uciec.
Chyba, że to ten owoc, no wiesz. (;

Lillianne · ślusarz

Duchy, zdaje się, podchodzą pod fantastykę.

Pewnie, że owoc, innego używać bym nie śmiała. Ale owocem też można zrobić krzywdę- wiem, bop kiedyś dostałam jabłkiem centralnie w czoło^^

Suze · ślusarz

O, to mnie pocieszyłaś. Z tymi duchami.

Hm, musiało Cię czółko trochę boleć... Biednaś...
Ja ostatnio dostałam piłką. To nie było przyjemne. Zwłaszcza, że siedziałam bokiem i nie mogłam nic zauważyć.
Durni przedstawiciele męskiej płci. Nie umieją kopać do celu.
(oburzona, na samo wspomnienie)

Lillianne · ślusarz

A tak odnośnie tematu, to mój wytwór pomału zaczyna się rozrastać... Ciekawe, co z tego będzie (jak bum-cyk-cyk obstawiam, że coś okropnego)

Suze · ślusarz

Mnie nie przebijesz, jeśli chodzi o okropność.
Mam okropny styl, okropne słownictwo i w ogóle okropnie piszę.
Ale to lubię.
Na nieszczęście pozostałych, którzy będą musieli czytać me wypociny. (;

Lillianne · ślusarz

A ja to od czasu do czasu umiem napisać coś, co posiada jako-taki sens, ale w większości to wszystko zajeżdża mi kiczowatym badziewiem...

Yoanna · ślusarz

Ja się o sobie nie wypowiadam.

Po prostu nie umiem pisać, o.

W sumie, to ja nie wiem, po co pcham się do tego zbioru.

Chyba tylko dlatego, żeby teraz z Wami podyskutować, bo jest fajnie ^^