Sonik vel Dexik |
pomocnik ślusarza |
|
|
Dołączył: 05 Paź 2005 |
Posty: 184 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Od Wariatów Kreatywnych xD |
|
|
|
|
|
|
Wreszcie dorwałam się do Białołęckiej, niech żyje Empik w Geancie, do którego notabene postanowiłam się wybierać przynajmniej raz w miesiącu :wink:
Więc przeczytałam "Tkacza iluzji", tym samym zostawiając sobie "Syzyfowe prace" na weekend. No, ale co tam, lektura cieńka, to może się wyrobię, a streszczenie mam dokładne. Właśnie, pamiętam, jak "Wieżę spadochronową" zostawiłam sobie na sobotę i niedzielę... była tak nudna, że nie mogłam tylko jej czytać i przeczytałam w ciągu tych dwóch dni trzy książki ^^
Do tematu wracając, podobało mi się. Bardzo. Ale nie zgodzę się, że Białołęcka jest lepsza od Pratchetta ;P Choć od takie Tolkiena napewno, mnie on przynudzał niemiłosiernie ^^ I znów wyszłam na wandalkę - podczas ostatnich stron książka oberwała sosem pomidorowym i kawą ^^' |
|