Arieen |
do wyszlifowania |
|
|
Dołączył: 13 Paź 2005 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Przemyśl |
|
|
|
|
|
|
Ja "Świat Czarownic" co prawda doczytałam, aczkolwiek również powieść ta nie wciągnęła mnie zbytnio. Sama idea fajna, pomysły w miare ok, tylko wkurza mnie u tej autorki jedna rzecz: brak wyczucia jeśli chodzi o akcje. Chodzi o to, że albo nienaturalnie dłużyła opisując jedno zdarzenie przez kilka rozdziałów, albo streszczała istotny wątek do kilku zdań. wychodziło na to, że albo się człowiek zanudzał, albo nie miał możliwości wyczuć klimatu. Czytałam tej autorki równiez "Lawendową Magię", która nie zachwyciła mnie bynajmniej, ale pozostawiła całkiem pozytywne wrażenie.O wiele lepsze niż "Świat...". Pamiętam też, że miałam okazje poznać jedną z części jakiejś trylogi. Książka ta miała tytuł "Elfia krew" i choć dość mnie zaciekawiła nie miałam okazji zapoznać się z pozostałymi tomami (braki biblioteczne). Ogólnie rzecz biorąc: styl pisania Norton jest dla mnie ciężkostrawny, |
|